Ta galeria zawiera 4 zdjęcia.
Tytuł z podziękowaniem dla I.B. Oraz zdjęć kilka, zgodnie z zasadą, że jeden obraz wart jest tysiąca słów…
A nawet zimą już pachnie nad ranem. Porządki jesienne robimy – przerzedzamy szpaler leszczyn między ogrodem a pastwiskami. Zyskamy w ten sposób widok z domu na konie jedzące, więcej jesiennego, popołudniowego słońca w ogrodzie – to fajnie – oraz więcej … Czytaj dalej
Żeby nie zapeszyć – nic specjalnego się nie stało. Nic! Zwieźliśmy drzewo – czeka, żeby porąbać. Ziemniaki, po zaledwie półtora miesiąca, schowane do piwnicy; piwniczne okienka profesjonalnie zatkane słomą; piwniczne drzwi zamknięte, okno w wędzarni nad piwnicą wstawione. Szczeniaki rosną. … Czytaj dalej
Ta galeria zawiera 4 zdjęcia.
Tytuł z podziękowaniem dla I.B. Oraz zdjęć kilka, zgodnie z zasadą, że jeden obraz wart jest tysiąca słów…
Nie ma Fileta. Wczoraj wieczorem nie miał apetytu, miał gorączkę lekką, jakoś leciał nam przez palce – dosłownie. Jeszcze w nocy dostał leki, dostał rano ale nie pomogło. Przykra smutność. Był najlżejszy z całej czwórki, miał najmniejszy apetyt, ale żeby tak umierać? … Czytaj dalej
Taka mnie naszła refleksja: Zeszłej jesieni Szara Kotka – przychodziła do obejścia jeszcze nim się tu sprowadziliśmy, ale nigdy tu na stałe nie mieszkała – przyniosła nam dwa kociaki – jeden poległ przy spotkaniu z masą krytyczną psów, została Glenda. … Czytaj dalej